wtorek, 1 kwietnia 2014

ROZDZIAŁ 12


Z PUNKTU WIEDZENIA NESSY PARĘ MIESIĘCY PÓŹNIEJ.

Wszystko na razie układa się dobrze....... Olimpia wyjechała do Polski. No jest mi tak jakoś trudno, no w sumie tu nikt prócz One Direction i Olimpii mnie nie lubi bo nie jestem aż taka dobra z j. Angielskiego. W sumie to uczę chłopaków j. Polskiego bo zamierzamy później wyjechać do Polski.
-ŚNIA-DA-NIE
-SIA-DA-NIIIE- powiedział Zayn
-no prawie XD
-she was my life .... still is- usłyszałam szept Harrego co oznacza „Ona była całym moim życiem... nadal nim jest” Jak się domyślam chodzi o Olimpię. Załamał się kompletnie. Często grupowo rozmawiamy przez skype, ale zawsze wychodzi w połowie. Ja raz poszłam za nim. Siedział u siebie w pokoju. Usiadłam koło niego. Chwilę tak niezręcznie siedzieliśmy a on wybuchł, położył głowę na moje kolana i zaczął mówić:
-Dlaczego ja ,Ness? DLACZEGO JA?! Czemu jestem takim idiotą?!
Ja byłam w stanie mówić tylko ćććććć i kołysać kolanami. Wtedy zasnął. Głaskałąm go po tej jego czuprynie. Wtedy chyba była to jego pierwsze przespana noc od rozstania z moją psiapsiułką. No ale wracając do teraźniejszości. Harrego też uczyłam polskiego. No nie szło mu to najlepiej. W pewnym momencie słychać było dzwonienie do drzwi. Otworzyłam
-Mrs. Mowling ?- co oznacza „Pani Mowling?”
-Yes.-”Tak”
-It for you -” To dla pani”
-Thank you- „ dziękuje”
Dał mi zaproszenie. Przeczytałam

Cześć Kochanie!

Zapraszam Cię na ślub który odbędzie się za tydzień ( 7 czerwca)- przeczytałąm ale Harry się wtrącił
-Przecierz jest 3
Przyjedźcie prędzej. A zabierzcie resztę One Direction będzie miło i poproś Harrego aby coś zaśpiewali na naszym ślubie.
-No to załatwione- powiedział Harry jakby do siebie.
Tata i mama

Mama …. jak dawno tego słowa nie powiedziałam do innej kobiety......

-Ness! Szykuj się- krzyczał na mnie Harry – musimy wyjeżdżać. Przy okazji wstąpimy do Olimpii.


CZYTASZ? KOMENTUJ!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz