ROZDZIAŁ 4
Z punktu widzenia Olimpii(pisk)
-O matko! Harry to Ty?
-Ja we własnej osobie – odpowiedział
i się uśmiechnął
-Ale …. ale co ty robisz w domu
Nessy? Y... To znaczy Vanessy
-Nessa będzie moją siostrą. Poznała
mnie przedwczoraj wieczorem w sumie o tym pewnie też się dopiero co
dowiedziała.... później źle się poczuła i cały dzień
wczorajszy spędziła na tapczanie i w łóżku. Nadal jest chora...
Wejdź- odpowiedział i zaprosił mnie gestem do domu. Nieśmiało
weszłam.
-Olimpia na górze!- usłyszałam głos
Nessy
-T.. To ja może tam pójdę....
-Ok. My i tak tam pójdziemy. Zrobimy
wam „mini koncert”
-Serio?!
-Jak najbardziej- odpowiedział Liam
którego dopiero teraz zauważyłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz