wtorek, 1 kwietnia 2014

ROZDZIAŁ 6


Z punktu widzenia Olimpii

Nessa mi o wszystkim powiedziała! MATKO JAK CZADOWO! CAŁY CZAS Z ONE DIRECTION A SZCZEGÓLNIE Z HARRYM <3 Na szczęście Nessa wyzdrowiała. Chłopacy mówią, że pójdziemy na zakupy i oni fundują wszystko * o* normalnie czad... ale w sumie.... to nie chcę ich wykorzystywać...

2 GODZINY PÓŹNIEJ

No i jesteśmy w na maksa drogim sklepie....... Zayn wyszukuje ciuchy dla Ness a Harry dla mnie. Ile oni tego nam przynoszą....... Połowa pasuje jak ulał. Wszystko nam fundują... o matko..... zobaczyłam taką na maksa super sukienkę.
-Na bank będzie Ci pasować.. ja stawiam- usłyszałam szept obróciłam się spodziewając się Harrego. Wiedziałam że to on. Mieliśmy swoje twarze tak blisko. Uśmiechnął się i podał mi ją poganiając do przymierzalni.
-Co tak długo?
-Suwak się zaciął
-Mogę wejść? Pomogę
-Ok – odpowiedziałam Harremu zawstydzona.
Rzeczywiście naprawił. Powiedział że na bank bierzemy. Sprawdziłam cenę.
-Nie to jest za drogie!
-Co ty jest w sam raz- powiedział Harry jak pokazałam mu cenę
Podeszli do kasy i zapłacili za całe nasze zakupy. Poszliśmy jeszcze do sklepu po jedzenie.
Jak się spodziewałam w markecie była masa paparazi. Szybko pozakładaliśmy kaptury i ciemne okulary ( byliśmy na to przygotowani). Jednak w pewnym momencie ktoś pociągnął mój i Nessy kaptur. Obróciłyśmy się i oślepiły nasz flesze. „Kim jesteście dla chłopców?”, „Jesteście nowymi ich dziewczynami?”, „Skąd się znacie?”
-Przepraszamy, my musimy już iść- powiedział Liam który jako jedyny nie stracił głowy w tej sytuacji
-No więc tak to jest moja przyszła siostra- Harry wskazał na Ness-a to jest moja …......... dobra przyjaciółka.....
„A czy czasem nic więcej?”
Padło takie pytanie. Spojrzałam na niego a on się zaczerwienił schował twarz w kurtce i przeciskał się przez tłum.


CZYTASZ? KOMENTUJ!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz