wtorek, 1 kwietnia 2014

ROZDZIAŁ 16 

TRASA KONCERTOWA :” POLSKA: POZNAŃ Z PUNKTU WIDZENIA ZAYNA


Wczoraj odbył się nasz koncert w Poznaniu. O 12:00 zobaczyliśmy bijące się koziołki. Niestety musieliśmy wsiadać do autobusu. Ness cały czas isę do mnie przytulała. hm....od jutra zacznę na nia mówic „pezyszła pani Malik”. Harry siedział po drugiej stronie Ness. W pewnym momencie zaczęła wołać : ZOSTAW MNIE! ZOSTAW.! ZAYN?! GDZIE JESTEŚ ???? ZAYN ???
-Jestem przy tobie.- odpowiedziałem i kołysałem ją . Dalej spała.. Zaniosłem Ness do naszego pokoju. Był on tak samo przedzielony jak w Londynie. Właśnie wkładałem jej rzeczy do szafy. Obudziła się.
-Zayn nie śpisz???
-Nie jakoś bez Ciebie nie potrafię.
  • To chodź- odkryła kordłę.
    Posłusznie położyłem się koło niej. Szybko zasnąłem.
    NASTĘPNEGO DNIA

-Hej kotku wstawaj! Dzisiaj koncert!- usłyszałem jej głos
-Dobrze za chwilę..- wymrotałem.
-Nie za chwilę ale teraz!- odkryła kordłę, odsłoniła żaluzje i wyszła na balkon.
-Ej kochanie bo zmarzniesz!- zawołałem. I wniosłem ją do pomieszczenia. Pocałowałem ją. Poprosiłem ją aby ubrała ta sukienkę co jej kiedys kupiłem. Rozpuściła włos na bok, założyła wysokie szpilki. Wsiedliśmy do samochodu. Wielki koncert miał się odbyć na stadionie narodowym. Przybyło wiele fanów. Na koniec śpiewaliśmy „She's not afraid” . Zaśpiewałem jej ją prosto w twarz patrząc prosto w oczy.

Z PUNKTU WIDZENIA NESSY

Nagle wyciągnął coś i klęknął przedemną. Powiedział
-Vanesso Diano Mowling, wyjdziesz za mnie???
Patrzyłam na niego. Tłumy huczały: ZGÓDŹ SIĘ ZGÓDŻ SIĘ!

-TAK! Pewnie że tak!- powiedziałam chwycił mnie w biodrach i podniósł. Pocałowaliśmy się . Chłopacy zaczęli grać Kiss You. Po pewnym czasie tłumy się rozeszły a my wróciliśmy do hotelu. Noc spędziliśmy miło ale nie spaliśmy. 

MIAŁ BYĆ DŁUŻSZY ALE PRZEDZIELIŁAM, 17 JUŻ ZACZYNAM PISAĆ ;) CZYTASZ? KOMENTUJ!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz